piątek, 25 maja 2012

Rozdział 11


Lekarz kazał mi wyjść z sali. Chciał zrobić badania Alex. Dlaczego ona mnie nie pamiętała?  A może tylko udawała, że nie pamięta  ?
- Pańska koleżanka  niestety straciła pamięć. Ale proszę się nie martwić . Odzyska ją, ale to nie będzie takie proste. Co jakiś czas będzie sobie przypominać jakieś urywki z życia ,aż przypomni sobie wszystko –powiedział lekarz wychodząc z Sali .
~~~~~~ Oczami Alex~~~~~~
Leżałam na łóżku cała obolała i nawet nie wiedziałam co się stało. Lekarze powiedzieli mi tylko, ze miałam wypadek. 
Nad moim łóżkiem czuwało pięciu chłopców. Jeden w kręconych włosach-bardzo przystojny , drugi mulat –również przystojny, trzeci uśmiechnięty brunet w koszulce w paski i rozczochranych włosach – wyglądał na bardzo sympatycznego, czwarty-jak się już dowiedziałam był moim kuzynem, a piąty z nich był blondynem i też był przystojny. Nie wiedziałam jednak kim są i czego ode mnie chcą. Może to przez nich tu jestem ?
- Alex… Czy ty naprawdę nic nie pamiętasz? Nie wiesz kim my jesteśmy ? – spytał mój kuzyn.
- Przykro mi. Ale ja naprawdę nic nie pamiętam. – odpowiedziałam .
Widziałam, że patrzyli na mnie z troską w oczach .
- Więc może w skrócie wyjaśnię : Przyjechałaś do mnie na wakacje. Poznałaś chłopców i się zaprzyjaźniliście. Byłaś dziewczyną Niall’a ale od jakiegoś czasu już nią nie jesteś.  Wyprowadziłaś się od nas na prawie pół roku i później przyszłaś znowu .  Nie wiem dokładnie jak doszło do wypadku , ale kiedy weszliśmy do domu spadałaś ze schodów –powiedział Liam.
- Dlaczego już nie jestem z Niall’em ? –spytałam .
Chłopcy popatrzyli na siebie . Żaden z nich nie odpowiedział.
- Dobra nie chcecie to nie mówcie, ale ja i tak się dowiem. Kiedy mogę wyjść ze szpitala ?-spytałam.
- Prawdopodobnie już jutro. –odpowiedział Harry.
- Troszkę się pogubiłam. Gdzie teraz mieszkam ? –spytałam.
 - U nas –odpowiedział Niall.
Nie rozumiałam dlaczego był taki skrępowany i w ogóle. Chciałam sobie jak najszybciej wszystko przypomnieć.
-------NASTĘPNEGO DNIA--------
Mogłam już wrócić do domu . Harry, Liam i Zayn po mnie przyjechali. Ze szpitala jechaliśmy jakieś 15 minut .
Chłopcy mieszkali w pięknym domu . A mój pokój był wspaniały. Kiedy tylko przekroczyłam próg domu  zaczęło mi się coś przypominać.
Zobaczyłam mnie i Niall’a leżących na kanapie. Byliśmy wtuleni w siebie i oglądaliśmy z resztą film . Miałam nadzieję, że coś więcej mi się przypomni jednak Liam wyrwał mnie z zamyślenia.
- Gdybyś czegoś potrzebowała to wołaj –powiedział .
Postanowiłam, że muszę dowiedzieć się o co poszło i dlaczego nie jestem z blondynem. Odszukałam jego pokój i delikatnie zapukałam.
- Niall mogę wjeść ? –spytałam.
Pokazał ręką na miejsce obok siebie. Usiadłam .
- Coś się stało ? –spytał .
- Chciałam cię o coś zapytać. I proszę cie odpowiedz mi. O co nam poszło ? –spytałam .
Chłopak milczał przez dłuższą chwilę.
- Byliśmy ze sobą jakiś miesiąc i …. No po prostu powiem, że to była moja wina –odpowiedział ze spuszczoną głową.
- Twoja wina  ? Nie sądzę.  Co dokładnie się stało ? –spytałam .
Nagle przypomniało mi się.
- Zdradziłeś mnie… -wyszeptałam.
-Tak. Ale od tego czasu minęło już ponad pół roku , a po za tym byłem pijany –próbował tłumaczyć się chłopak .
Wstałam i wyszłam z pokoju.
Wolałam nie wiedzieć czemu się rozstaliśmy. Teraz było mi tak dziwnie. Tym bardziej, że wszystko zaczęło mi się przypominać.
To jak wygłupialiśmy się w domu i to jak przyszedł  jakiś chłopak i to jak… jak ten chłopak zrzucił mnie ze schodów.
Czyli uciekłam od chłopców na pół roku , a kiedy wróciłam zaczęłam przyjaźnić się z Niall’em. Tak po prostu ? Dziwna jestem….
-Liam… Wiesz ja już wszystko pamiętam –powiedziałam w kuchni do kuzyna.
- Naprawdę?  Tak szybko ? –chłopak chyba nie mógł mi uwierzyć.
-Tak. I mam do ciebie pytanie. Czy po tym jak wróciłam…. Czy ja kochałam Niall’a ? –spytałam.
- Niestety tak. Po tym co ci zrobił nadal go kochałaś. Właśnie dlatego się wyprowadziłaś . –odpowiedział.
- To po co wróciłam ?
- Mieszkałaś u Lily . Ale zalało wam mieszkanie i musiałyście przyjść tutaj. Nawet nie wiesz jakie to ciężkie dla Niall’a- odpowiedział Liam.
Usiadłam przed domem. Zastanawiałam się co dalej robić.  Co z Niall’em ? 
Postanowiłam, że pójdę do niego i z nim porozmawiam. Już wiem co zrobię .


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Nie wiem dokładnie kiedy napiszę kolejny rozdział. Jeżeli nie napiszę go w tym tygodniu to znaczy, że pojawi się on dopiero w czwartek jak wrócę z wycieczki. 
Jak zwykle zamierzałam to napisać trochę inaczej, ale niech będzie tak jak jest .
 Mam nadzieję , że się podoba :) .
xx 

1 komentarz: