5 miesięcy później.
Niall wciąż nie dawał znaku życia. Harry, Liam i Lou
wiedzieli o tym, że mieszkam u Lily . Myślałam, że dam radę ukryć się przed
Niall’em jednak nie przewidziałam jednego. Pewnego dnia obudziłam się i jak co dzień zeszłam na dół.
Poślizgnęłam się i spadłam ze schodów. Zamiast wylądować na podłodze zaczęłam
dusić się bo wpadłam do wody. Okazało się , że rury pękły w domu i zalało cały
parter. Szybko obudziłam Lily. Nie miałam wyjścia i musiałam zadzwonić do
Liam’a. Musimy z Lily wprowadzić się do niego na jakiś czas. Już chyba
wolałabym spać na dworze . Spakowałam swoje rzeczy i nagle zadzwonił mój
telefon.
- No hej . Kiedy będziecie? –był to Liam.
- O cześć Liam. Za 15 minut –odpowiedziałam.
- Mam dla ciebie dobrą wiadomość. Zgadnij kto mnie odwiedził
i będzie z nami mieszkał przez tydzień? Sam! – krzyczał chłopak do słuchawki.
Sam był moim przyjacielem
od przedszkola. Głównie to dzięki niemu dowiedziałam się , ze jestem kuzynką
Liam’a. Nie widziałam go już dobre 5 lat.
Szybko wzięłam swoje
walizki i pobiegłam za Lily do domu Liam’a.
Przed wejściem zawahałam się. Wiedziałam kto jest w środku.
Niczego nie spodziewający się Niall. Zapukałam. Otworzył Lou.
- No nie wierzę! Myślałem, że już się nie spotkamy! –
przytulił mnie mocno.
Wpuścił mnie do środka. Powolnym krokiem poszłam w stronę
salonu. Na kanapie siedział Liam, Niall
i Sam.
- O już jesteście –powiedział Liam.
Niall wstał z łóżka i popatrzył w moją stronę. Minę miał
jakby zobaczył ducha czy coś. W ciągu tych pięciu miesięcy trochę się
zmieniłam. Może dlatego tak dziwnie na mnie patrzył .
- Alex ? –spytał chłopak jakby z niedowierzeniem.
- Cześć Niall –odpowiedziałam.
- Alex! – krzyknął Sam.
- Sam! Ale się za tobą stęskniłam! –podbiegłam do chłopaka i
przytuliłam go mocno.
- Uhuuuhu , ale się zmieniłaś. Opłacało się czekać te 5 lat –powiedział
chłopak uśmiechając się. Trzasnęłam go delikatnie w głowę.
Weszłam na górę żeby rozpakować walizki. Ktoś zapukał do drzwi.
- Alex mogę wejść ? –spytał ktoś od tyłu. Jak się okazało to
Niall.
- Jasne , wchodź –powiedziałam.
- Wiesz trochę się pogubiłem –powiedział.
- No nie dziwie ci się. Pewnie i tak się wyda więc ci
powiem. Ja nie wyjechałam do Polski. Cały czas byłam tutaj, w Londynie.
Mieszkałam z Lily. - powiedziałam
- Mieszkałaś 3 domy dalej , a ja nic o tym nie wiedziałem ?
Dlaczego mi nie powiedziałaś ? –spytał.
- Niall bo ja chciałam zapomnieć o tym co było. Zapomnieć o
nas –powiedziałam.
- Ale ja nie chcę zapomnieć- szepnął chłopak.
- Błagam cię … Nie zaczynaj – powiedziałam do niego.
- Ja też cię błagam. Nie widziałem cię 5 miesięcy . Wiesz
jak ja się czułem ?
- A pomyślałeś jak ja się czułam słuchając o tobie i twojej
rzekomo nieprawdziwej dziewczynie ? –spytałam.
- Przecież już ci tłumaczyłem. Ja nic z wtedy nie pamiętam.
Mówiłem ,ze byłem pijany. Alex proszę cię . Daj mi jeszcze jedną szanse –prosił
chłopak ze łzami w oczach.
- Nie Niall. Przykro mi –powiedziałam i wyszłam z pokoju.
Miałam ochotę wrócić do niego i powiedzieć mu jak bardzo go
kocham, ale nie mogłam. Rozpakowałam się
i zeszłam na dół. Wszyscy siedzieli oglądając film. Wszyscy z wyjątkiem Niall’a. Zayn chyba zauważył moją minę i powiedział :
- Nie przejmuj się nim. Przejdzie mu .
Uśmiechnęłam się do niego i usiadłam na kanapie obok Sam’a .
Wtuliłam się w niego i zaczęłam oglądać film. Kiedy film się skończył poszłam
na ganek. Usiadłam na ławeczce . Sam wyszedł i usiadł obok mnie.
- Słyszałem o tobie i Niall’u. Wiesz może jednak powinnaś
dać mu szansę ? –zaproponował Sam.
- To nie jest takie proste jak ci się wydaje. Załóżmy, że do
niego wrócę i co? I teraz za każdym razem jak będzie pijany będzie spał z inną
? – powiedziałam.
- Jestem pewien, ze on cię kocha i , że już by ci tego nie
zrobił. –powiedział. Dziwiło mnie to, że Sam broni Niall’a skoro znał go
dopiero pare godzin.
- Rozmawiałeś z nim o mnie ? –spytałam.
- Ehmm no tak. Spytałem go czemu jest taki przygnębiony i mi
powiedział. Ale o szczegółach dowiedziałem się od Liam’a –odpowiedział.
- Taaa kuzynek to
potrafi dochować tajemnicy – powiedziałam sarkastycznie.
Oparłam się o ramie Sam’a. Z domu wyszedł zły Niall.
- Już sobie znalazłaś pocieszenie? No proszę szybka jesteś –
krzyknął.
- Przepraszam ? I to
mówi ten, który sypia z kim popadnie! –wykrzyczałam mu prosto w twarz po czym
wbiegłam do domu. Po 15 minutach przyszedł do mnie Niall.
- Alex ja przepraszam. Nie wiem co mnie napadło .-powiedział.
- No muszę powiedzieć, że dałeś niezły popis
- Przepraszam. Ja naprawdę nie chciałem
- Okej, okej. Już nie przepraszaj. Ale błagam nie rób tak
więcej – powiedziałam . Chłopak uśmiechnął się i wyszedł z pokoju. Wtedy wszedł
Sam.
- Wiesz Alex … Przez te 5 lat wyrosłaś na naprawdę piękna
dziewczyną. I wiesz co… Może to trochę głupio zabrzmi, ale ja.. ja się w tobie
zakochałem .-powiedział prosto z mostu.
Nie wiedziałam co mam o tym myśleć. Przecież ja kochałam
Niall’a . Nie mogłam tak po prostu „przerzucić” się na Sam’a. Chociaż gdybym
była z Sam’em może Niall dałby mi spokój i też znalazł by sobie kogoś. To byłby
całkiem dobry pomysł. W tym momencie chciałam żeby Niall mnie znienawidził,
żeby żył. Chciałam jego szczęście.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Trolololo nie wyszło mi. Tak to jest jak wymyśla się rozdziały w świetlicy w szkole. Miałam trochę inny plan no, ale dobra. Jeżeli ktoś , ktokolwiek to czyta to proszę komentujcie to. Bo ja nie wiem czy wy to czytacie czy nie i nie wiem czy w ogóle jest sens pisać dalej. Kolejną część postaram się dodać jutro .
xx
- Sam ja….
ja czytam! i proszę pisać, pisać i jeszcze raz pisać!
OdpowiedzUsuńNo pisz to dalej kobieto !
OdpowiedzUsuńHahah mówiłam ci dziś w świetlicy,że nie napiszesz tak samo jak mówiłaś.;p
Super ;D PiSZ DALEJ !!! ;*
OdpowiedzUsuńpisz dalej z ciekawością czekam na to co stanie się w następnym rozdziale:)
OdpowiedzUsuń